Zawsze zastanawiam się co zrobić z białkami, które pozostają mi z pieczenia. Jeżeli ich nie wykorzystuje od razu, to szczelnie zamykam w słoiczku i mrożę, ale kiedy uzbiera się już kilkanaście takich słoiczków, to czas coś z nimi zrobić. Dzisiaj wybór mój padł na keks z białek. Ciasto wyszło puszyste, idealne do popołudniowej kawy. Zamiast borówek możecie dać dowolne owoce, zimą przetestuję ten przepis z owocami kandyzowanymi i lukrem, bo wydaje mi się, że taka wersja keksa z bakaliami na Święta będzie jeszcze lepsza.
- szklanka białek, ok. 230 g
- 200 g cukry zwykłego
- 250 g mąki pszennej
- 250 g masła lub margaryny
- szczypta soli
- łyżeczka proszku do pieczenia
- kilka kropel aromatu waniliowego
- szklanka borówek + łyżka mąki i łyżka cukru
Masło rozpuszczamy. Białka ubijamy na sztywno z odrobiną soli, kiedy będą już ubite stopniowo dodajemy cukier ciągle miksując, do czasu aż powstanie lśniąca biała piana.
Mąkę mieszamy z proszkiem, do gotowej piany dodajemy stopniowo na przemian mąkę i przestudzone masło, tym razem już nie miksując tylko wszystko delikatnie mieszać łyżką. Na końcu dodajemy aromat.
Borówki mieszamy z mąką i cukrem, wtedy nam nie opadną tak bardzo na dno podczas pieczenia.
Keksówkę smarujemy tłuszczem i posypujemy bułką tartą, wylewamy ciasto, na wierch układamy borówki. Całość pieczemy w temp. 170 stopni, przez około 50 minut, do tzw. suchego patyczka.
Smacznego.
Bardzo smakowity pomysł na wykorzystanie białek (: Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń