Aż wstyd się przyznać, że nigdy wcześniej nie jadłam granatu, aż do dzisiaj i na pewno nie będzie to mój ostatni raz. Kiedy rano zastanawiałam się na jaki deser mam dzisiaj ochotę, pomysł narodził się w sklepie gdzie zobaczyłam piękne granaty.
Składniki: na 2 duże pucharki, lub 4 małe
- śmietanka 30% - 200 ml
- 1 łyżka cukru pudru
- 8 bezów, ja użyłam tych bezy kawowe, ale mogą być zwykłe
- 1 granat, a dokładnie jego nasiona
Schodzoną śmietanę ubijamy, kiedy zacznie tężeć dodajemy łyżkę cukru pudru. Kruszymy 2 bezy, wkładamy na dno pucharka, na to dajemy część śmietany i posypujemy granatami. Przy dużym pucharku, ta czynność powtarzamy dwukrotnie. pomimo tego, że bezy są słodkie, a śmietanka lekko słodka, całość nie wydaje się słodka, przez lekko kwaskowe granaty.
Pyszny deser, a kwaśne granaty można zastąpić innymi kwaskowymi owocami.
Smacznego.
na pewno pyszne!;) i przyznam, że nie miałam okazji nigdy jeść bezy..
OdpowiedzUsuńDziwaczny zbieg okoliczności, też robiłam ostatnio z dokładnie tych samych składników;]
OdpowiedzUsuńhttp://osiakowegotowanie.blogspot.com/2013/01/granatowy-eton-mess.html
Pozdrawiam:)