Obiecuję, że to już moja ostatnia propozycja na babkę w tym roku, trochę późno, ale spóźnialscy jeszcze zdążą ją zrobić. To moja ulubiona babka piaskowa, o cytrynowym aromacie, piekę ją niezmiennie od 9 lat, a do tego bardzo prosta w wykonaniu.
Składniki:
- 250 g masła
- 250 g cukru pudru
- 250 g mąki pszennej
- 4 jajka
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- cukier waniliowy
- sok z 1 cytryny
- otarta skórka z 1 cytryny
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową. Ucieramy mikserem masło na puszystą masę, następnie stopniowo dodajemy na zmianę cukier i żółtka. Po dokładnym wymieszaniu składników wlewamy cukier waniliowy i skórkę z cytryny.
Mąkę mieszamy z proszkiem i partiami dodajemy do masy, cały czas miksując, na koniec dodajemy sok z cytryny.
Biała ubijamy na sztywno i łączymy za pomocą łyżki z powstałą masą. Całość przekładamy do wysmarowanej tłuszczem formy z kominem ( często to ciasto piekę też w keksówce) i pieczemy w nagrzanym do 180 stopni piekarniku, przez około 45 minut, do tzw. suchego patyczka.
Całość ozdobiłam lukrem cytrynowym i jajeczkami.
Lukier: 5 łyżek cukru pudru mieszamy mikserem na gładką masę z 2 -3 łyżkami soku z cytryny w zależności od gęstości. Najlepiej dać 2 łyżki i w razie potrzeby wlać kolejną
Smacznego.
Cytrynową lubię najbardziej, ale dzisiaj zrobiłam pomarańczową :)
OdpowiedzUsuń