Rillettes wywodzi się z tradycji francuskiej, głównie z regionu z doliny Loary, gdzie smażone posiekane mięso wykorzystywana bardzo często w lokalnej kuchni.
- 500 g surowego boczku
- 900 g szynki / karkówki
- 2 cebule
- 4 ząbki czosnku
- 2 łyżeczki soli
- pół łyżeczki pieprzu mielonego
- łyżeczka czerwonego pieprzu w ziarnach
- 4 liście laurowe
- 4 ziarenka ziela angielskiego
- 4 ziarna jałowca
- płaska łyżeczka tymianku suszonego
- 4 łodyżki świeżego majeranku
- 80 g smalcu
Boczek i szynkę ( w oryginalnym przepisie jest karkówka, ja użyłam szynki, dlatego, że jest chudsza) kroimy na drobną kostkę. Mięso wkładamy do garnka o grubym dnie, zalewamy wodą, tak aby przykryła mięso, dodajemy pokrojoną drobno cebulę, przeciśnięty przez przez praskę czosnek i wszystkie zioła i przyprawy plus smalec. Całość dusimy na bardzo małym ogniu, przez około 4 godziny, aż cała woda wyparuje, pozostanie jedynie tłuszcz, u mnie było to około szklanki płynu. Mięso odcedzamy , wyciągamy liście laurowe i ziele angielskie, mięso rozdrabniamy za pomocą widelca.
Tak przygotowane mięso przekładamy do słoików, wcześniej wyparzonych w piekarniku, całość zalewamy pozostałym tłuszczem, tak aby przykrył mięso, szczelnie zamykamy i pozostawiamy do schłodzenia. Słoiki można jeszcze spasteryzować. Takie smarowidło można przechowywać w lodówce około 2 tygodni.
Smacznego.
Wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuń